Małgorzata Pawluczuk quote

Sezonowość – sojusznik czy koszmar spedycji?

Sezonowość w branży transportowo-spedycyjnej to wyzwanie, które wymaga od firm nieustannej elastyczności i precyzyjnego planowania. Obserwując rynek na przestrzeni ostatnich lat, zauważyłam, jak nasza branża ewoluowała i wykazywała zdolność do przetrwania licznych kryzysów, w tym pandemii COVID-19. Dzięki moim doświadczeniom i wieloletniej pracy w ABC Czepczyński, mam pewne przemyślenia i strategie, które na co dzień pomagają naszemu zespołowi w skutecznym zarządzaniu zasobami w różnych okresach roku. 

Sezonowe wahania w spedycji

Zjawisko sezonowości może występować zarówno w ogólnym ujęciu, jak i w kontekście specyficznych branż. Z mojego doświadczenia mogę śmiało stwierdzić, że na rynku europejskim popyt na usługi transportowe (mówię tu o transporcie w ruchu drogowym), zmienia się w zależności od pory roku, miesiąca, a nawet tygodnia. U naszych klientów okres wakacyjny zazwyczaj stanowi tzw. martwy sezon, charakteryzujący się znacznym spadkiem aktywności transportowej. W tym czasie wiele firm i sektorów wstrzymuje lub ogranicza swoje operacje, co prowadzi do obniżenia zapotrzebowania na usługi spedycyjne. Sytuacja ta ulega poprawie w okolicach jesieni, kiedy to popyt zaczyna wracać do normy, a firmy wznawiają pełną działalność po letnich przerwach.

Z kolei w okresie zimowym, obserwuję znaczny wzrost zapotrzebowania na transport. To właśnie w tym czasie następuje intensyfikacja działalności logistycznej związanej z przygotowaniami do świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku. Wzrasta liczba dostaw towarów, co jest efektem zwiększonych zakupów konsumpcyjnych, intensywnego zaopatrzenia sklepów i magazynów, a także organizacji logistycznych związanych z obniżeniem zapasów na koniec roku. W rezultacie, zimą branża spedycyjna doświadcza najwyższych poziomów popytu, co wymaga od firm dużej elastyczności i zdolności do szybkiego dostosowywania się, aby sprostać rosnącym wymaganiom i zapewnić płynność operacyjną.

Kiedy martwy okres staje się szczytem sezonu?

Wakacyjny martwy okres nie dla wszystkich branż oznacza czas przestoju. Przykładem są firmy z sektora FMCG, które w okresie letnim, z uwagi na wzrost konsumpcji piwa i napojów bezalkoholowych, doświadczają znaczącego wzrostu zapotrzebowania. To z kolei prowadzi do zwiększenia liczby zleceń i intensyfikacji działań logistycznych. Podobnie, branża budowlana przeżywa swoje ożywienie w cieplejszych miesiącach, realizując szereg projektów budowlanych, natomiast jej aktywność często spada w okresie zimowym, gdy warunki pogodowe ograniczają możliwość prowadzenia prac. W związku z tym, podczas gdy jedni borykają się z niższym poziomem aktywności w wakacje, inne sektory mogą przeżywać swoje szczyty, co przekłada się na zwiększone zapotrzebowanie na usługi transportowe i logistyczne w różnych segmentach rynku.

Ładunki spotowe vs. ładunki kontraktowe

Sezonowość w branży transportowej wiąże się zarówno z korzyściami, jak i wyzwaniami. W okresach o wyraźnych wahaniach popytu, takich jak letnie wakacje czy świąteczne szczyty, istnieje możliwość generowania dodatkowych przychodów dzięki ładunkom spotowym. Te jednorazowe zlecenia mogą przynieść istotne zyski, gdyż często wiążą się z wyższymi stawkami w porównaniu do stałych umów kontraktowych.

Jednakże ładunki kontraktowe mogą stać się źródłem problemów. W sytuacjach, gdy klient zleca dużą liczbę zleceń, może dojść do przeciążenia CAPACITY – zdolności operacyjnych firmy, co zmusza ją do poszukiwania dodatkowych ładunków na rynku spotowym. Z drugiej strony, gdy popyt na rynku rośnie, ceny usług transportowych mogą wzrosnąć znacząco, przekraczając wcześniej uzgodnione stawki kontraktowe. W takich przypadkach różnice w cenach mogą sięgać nawet 600 euro, co może poważnie wpłynąć na rentowność i stabilność finansową firmy.

Zarządzanie sezonowością

Optymalnym rozwiązaniem dla efektywnego zarządzania sezonowością byłoby wprowadzenie wyceny przetargów z uwzględnieniem różnych okresów w roku. Niestety, w moim doświadczeniu nie spotkałam się z taką praktyką u żadnego z klientów. Dlatego przy dokonywaniu wycen dla klientów nie opieram się jedynie na danych z ostatnich miesięcy, lecz sięgam po dane z poprzedniego roku, co pozwala na bardziej precyzyjne prognozowanie i planowanie.

Innym skutecznym sposobem radzenia sobie z sezonowością jest utrzymywanie stabilnych relacji z naszymi podwykonawcami. Kluczowe jest pozyskanie stałych przewoźników na określonych trasach kontraktowych, co znacząco ułatwia operacje. Możemy wówczas negocjować stawki całoroczne, podpisywać umowy lub ustalać wynagrodzenie na podstawie kilometrów, niezależnie od kraju czy trasy. Dobre relacje z podwykonawcami często umożliwiają elastyczne dostosowanie warunków współpracy i wspólne znajdowanie rozwiązań, które mogą przynieść korzyści obu stronom.

Sezonowość jest istotnym zjawiskiem w naszej branży, wpływa na popyt i operacje logistyczne w różnych porach roku. Zrozumienie tych wahań i uwzględnienie ich w strategii firmy jest ważne dla utrzymania konkurencyjności. Moja złota rada na sezonowość? Doświadczony zespół specjalistów, który dzięki umiejętności analizowania danych i budowania solidnych relacji z podwykonawcami, jest w stanie efektywnie radzić sobie z tymi wyzwaniami.

Małgorzata Pawluczuk photo

Małgorzata Pawluczuk, wieloletnia spedytorka, liderka oddziału ABC Czepczyński w Bielsku Podlaskim

LinkedIn